Miejskie Centrum Kultury
im. Henryka Bisty


IMPREZA ODWOŁANA!

25 stycznia 2020 /sobota/ godz. 18.00 - „L’amour à Paris, czyli Miłość w Paryżu” - recital Doroty Lanton z towarzyszeniem zespołu Marka Stefankiewicza i z udziałem Bogusława Nowickiego

Bilety w cenie: 40 i 35 zł (parter), 30 zł (balkon)

W programie: najpiękniejsze francuskie piosenki o miłości z repertuaru takich wykonawców jak: Edith Piaf, Charles Trenet, Yves Montand, Charles Aznavour, Juliette Gréco, Carla Bruni, Jacques Brel, Joe Dassin, Dalida, Serge Gainsbourg, Paris Combo.

Koncert Doroty Lanton – „L’amour à Paris, czyli Miłość w Paryżu” to jak wyprawa do współczesnej stolicy Francji, gdzie słychać wszystkie rytmy świata, pobrzmiewają w nich jednak echa niezapomnianych nut fenomenalnej Edith czy tajemniczej Juliette. Aktorka i piosenkarka znakomicie odnajduje się w tych wielkich postaciach francuskiej estrady nie gubiąc nic z własnej osobowości. Wszystko to ubrane w nowoczesne i bardzo wyrafinowane aranżacje muzyczne znakomitej orkiestry Marka Stefankiewicza, oprawione lekką i barwną narracją oprowadzającej po Paryżu Doroty Lanton.

Kilka miesięcy po premierze płyty: Dorota Lanton - „Jak balsam” powstała francuska wersja piosenki „Moje miejsce”, która w wersji francuskiej nosi tytuł „Ma place”. Ukazała się także na płycie „Weekend in Paris” wśród topowych, współczesnych francuskich wykonawców. Teledyski do obu wersji piosenki nakręcono w stolicy Francji.

Zapraszamy na stronę: www.dorotalanton.pl, gdzie można posłuchać utworów z płyty Doroty Lanton „Jak balsam”, zobaczyć teledyski oraz fragmenty koncertów.

Milosc w Paryzu foto 450

Rozmowa z Dorotą Lanton

- Jest Pani artystką wszechstronną. Gra Pani w serialu, w filmach, w teatrze, śpiewa, dubbinguje. Co sprawia Pani najwięcej radości ?

- Właściwe wszystkie formy związane z aktorstwem sprawiają mi dużo radości, szczególnie gdy mogę śpiewać. Na tę chwilę najbardziej ze wszystkiego lubię występować w moim recitalu, w którym śpiewam, tańczę , ale przecież i gram, sięgając do mojego warsztatu aktorskiego. Cenię sobie, że kiedyś mogłam występować w Teatrze Roma, bo fascynują mnie formy teatralnomusicalowe. Oczywiście lubię też pracę w filmie i serialu, a szczególnie moją postać, którą grałam w „Klanie”. Scenarzyści zmienili jej charakter. Na początku Julia była miła, uśmiechnięta i godziła się na wszystko. Dla mnie jako aktorki nie było to zbyt ciekawe zadanie do zagrania. Potem, gdy moja bohaterka stała się zołzą, granie jej sprawia mi większą przyjemność (śmiech). Jeden z muzyków przypadkowo usłyszał pod moją garderobą rozmowę pań udających się do mnie po autografy. Śmiały się radośnie, a jedna rzuciła ze śmiechem „ chodźmy już do naszej Dorotki”. Czyli moja filmowa zołzowatość tylko je rozbawiła. Lubię pracę przed kamerą. Jeśli chodzi o dubbing, to był tego ogrom, ale najbardziej sentymentalnie traktuję „Świnkę Peppę”, gdzie podkładam głos pod mamę Świnki Peppy i kilka jeszcze postaci z Georgem panią Gisele. To jest zresztą ulubiony serial mojego synka.

- Jakie ma Pani plany na przyszłość ?

- Cały czas się przygotowuję do nagrania mojej drugiej płyty, na której większość piosenek będzie w języku francuskim, ale będą też piosenki po polsku. Premiera mojej ostatniej płyty „Jak balsam” miała miejsce w 2008 roku, więc teraz najwyższy czas na tę drugą (śmiech). Nagranie jej trochę przesunęło się w czasie z uwagi na to, że jestem matką jeszcze małego dziecka, a poza tym praca w serialu i koncerty również zabierają mnóstwo czasu. Myślę, że to mnie trochę tłumaczy. Choć na koncertach ludzie wciąż pytają, kiedy będzie ta płyta.
A w najbliższym czasie? Koncerty w Polsce m.in. w Poznaniu, Wrocławiu i wielu innych miejscach. Powiem szczerze, że mamy już wiele koncertów zakontraktowanych na 2020 rok a nawet 1021.

 - Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia tak w życiu prywatnym, jak i zawodowym.

 Dorota Lanton foto 450

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Dorota Lanton - aktorka i piosenkarka. Ukończyła Wydział Aktorski PWSFTviT w Łodzi. Występowała w wielu serialach, m.in. jako Julia w "Klanie", Zosia w "Adamie i Ewie", w warszawskich teatrach "Roma" i "Kwadrat", filmach, kabaretowych programach telewizyjnych i radiowych, dubbingowała wiele filmów. Nagrała płytę "Jak balsam", do której powstały trzy teledyski. Na koncertach "Miłość w Paryżu" śpiewa po francusku przeboje m.in. E. Piaf, J. Brela. Piosenka "Ma place" w jej wykonaniu (jako Dorothee Lanton), znalazła się na składance "Weekend in Paris" wśród współczesnych gwiazd piosenki francuskiej, a teledysk do niej został nakręcony w Paryżu. Obecnie pracuje nad drugą płytą, na której większość piosenek będzie w języku francuskim.

Marek Stefankiewicz - fortepian, instrumenty klawiszowe. Znakomity pianista i kompozytor. Zaczynał w lubelskiej Budce Suflera. Nagrał tam trzy pierwsze płyty, grając głównie na organach Hammonda. Pod koniec współpracy z Budką grał na saksofonie. Dziś zajmuje się również komponowaniem muzyki filmowej. Jego największe przeboje to "Jesteś lekiem na całe zło" i "Niech żyje bal". Obecnie jest także wykładowcą Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie oraz Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.

Bogusław Nowicki – akordeon Carrera. Autor terminu „Piosenki z tekstem” i twórca własnych, bardzo osobistych ballad, które wydał na trzech płytach: „Ballady", „Oceany" i najnowszej „ Optymizmu gram". Jeśli są przeboje w tym gatunku to on napisał ich wiele. „Gawędziarze", „Uśmiechnięte dziewczyny", „Poszukiwania" do dziś śpiewane są przez „wędrownych gitarzystów” . Na koncercie „Miłość w Paryżu” zrezygnował z nieodłącznej gitary, by zagrać na tak charakterystycznym dla francuskich klimatów akordeonie.